66-letnia gwiazda takich filmów jak między innymi „Cztery wesela i pogrzeb”, „Patricia Cornwell – Front” czy „Dom na plaży”, 23 stycznia bieżącego roku zagościła w talk show prowadzonym przez Drew Barrymore. Przy okazji promocji trzeciego sezonu serialu ze swoim udziałem, „The Way Home”, aktorka przyznała, że, podobnie jak odgrywana przez nią bohaterka show, ona sama boryka się z syndromem opuszczonego gniazda. – Wiele kobiet mówi, że odczuwa ulgę po tym, jak dorosłe dzieci wyprowadzą się z domu. Ja nie doświadczyłam takiego uczucia i nadal przyzwyczajam się do tego, że moje dzieci już ze mną nie mieszkają – wyznaje mama 30-letniej Margaret Qualley, 35-letniej Rainey Qualley i 39-letniego Justina Qualley. – Margaret powiedziała mi wprost, że muszę mieć swoje własne życie. I miała rację. Teraz już tak jest, ale musiałam poniekąd wykreować je od początku. Zajęło mi to sporo czasu, ale czuję, że stopniowo coraz lepiej się w nim odnajduję – zapewnia, ustosunkowując się do rady córki, która w minionym roku wystąpiła u boku Demi Moore w filmie „Substancja”.
Pragnąc uatrakcyjnić sobie czas między kolejnymi projektami zawodowymi, była modelka i ambasadorka jednego z najbardziej znanych koncernów kosmetycznych na świecie, chętnie uczestniczyła w treningach na rowerze stacjonarnym. Choć Andie MacDowell podkreśla, że kocha sport, a ćwiczenia traktowała jako przyjemność, a nie przykry obowiązek, to jednak nadmierne przeciążenie mięśni w jej przypadku okazało się niewskazane. Dyskomfort po wysiłku fizycznym pozwolił zdiagnozować chorobę, z której dotychczas nie zdawała sobie sprawy. Na czym polega zespół mięśnia gruszkowatego i czy zastosowane u Andie MacDowell leczenie okazało się skuteczne?
Andie MacDowell wyjaśnia, na czym polega zespół mięśnia gruszkowatego
Po jednym z najbardziej intensywnych treningów na rowerze stacjonarnym, w trakcie którego gwiazda, jak opisała, „pędziła jak szalona”, doświadczyła rozległego bólu. – Miałam obolałe kolana i biodro. Obawiałam się, że rozpadnę się na kawałki i że niezbędna będzie wymiana wszystkich części mojego ciała – opisywała w trakcie cytowanej rozmowy.
Badania, jakim poddała się w wyniku tak złego samopoczucia, pozwoliły ustalić przyczynę wzmożonego bólu. Okazało się, że cierpi ona na schorzenie zwane zespołem mięśnia gruszkowatego, wynikające z ucisku nerwu kulszowego przez mięsień gruszkowaty znajdujący się w okolicy pośladkowej. Dolegliwość ta objawia się bólem promieniującym wzdłuż tylnej części uda i podudzia, co może imitować objawy rwy kulszowej. Zgodnie z opisem aktorki, również w jej przypadku ból promieniował wzdłuż całej nogi, utrudniając poruszanie się.