Pamiętasz swoją pierwszą apaszkę?
Marta Lech-Maciejewska: Oczywiście, pamiętam. Była to apaszka, którą dostałam od mojej babci, w folkowe wzory. Towarzyszyła mi też w dniu ślubu, miałam ją zarzuconą na ramiona. Moja babcia pochodziła z Kurpi i pamiątkami, które po niej mam, oprócz fotografii, są właśnie apaszki. Miała ich dużą kolekcję. Nosiła je na ramionach i na głowie, jak klasyczna, tradycyjna babcia. Dwie z nich są jedwabne. Nie przedstawiają jakichś specyficznych wzorów, ale właśnie je lubiłam najbardziej. Spełniały warunki termoregulacyjne, nie elektryzowały się od nich włosy i były bardzo przyjemne dla skóry. Przyznaję szczerze, że już ich nie noszę, bo stanowiłyby konkurencję dla naszych apaszek Spadiory. Leżą w pudełku i mają w moim sercu oddzielną szufladkę.
Kiedy przeprowadziłam się do Francji, pierwsze, czego się nauczyłam o apaszkach to to, że muszą mieć ręcznie rolowane i zszywane brzegi.
Nie zrobi tego żadna maszyna i to właśnie powoduje, że w dalszym ciągu nawiązują do tradycji i kultu jedwabiu. Jego historia ma co najmniej 5300 lat – tyle, ile najstarsza maszyna znaleziona w Chinach na szlaku jedwabnym. Jakiś czas temu oglądałam odcinek „Pogromców mitów”, w którym próbowali potwierdzić lub obalić mit, że siedem warstw jedwabiu zakrywającego tors wojownika jest w stanie ochronić go przed zranieniem od uderzenia miecza. I okazało się to prawdą. Jedwab ma niesamowite właściwości, nie tylko upiększające, ale i zdrowotne. Na przykład w przędzy jedwabnej wolniej rozwijają się roztocza, więc jest najbardziej hipoalergicznym materiałem na rynku. Natomiast te rolowane brzegi, o których wspomniałaś, to coś, co wciąż go wyróżnia. Dzisiaj próbujemy wszystko przyspieszyć, zautomatyzować, sprowadzić do masowej produkcji. A naprawdę w tym momencie nie ma ani jednej maszyny, która byłaby w stanie to rolowanie naśladować, nawet w najmniejszym stopniu. I to jest piękne, że ostatni dotyk, który apaszka dostaje, jest zawsze wynikiem misternej pracy ludzkich rąk.
Marta Lech-Maciejewska: "Kładziemy duży nacisk na to, w jakich warunkach powstają nasze apaszki i inne produkty".