Romy Schneider – tragiczne życie gwiazdy kina i wielkiej miłości Alaina Delona

Alain Delon przeżył ją o prawie tyle lat, ile miała ona, kiedy znalezioną ją martwą w paryskim biurze. Choć byli ze sobą jedynie pięć lat, Romy Schneider i zmarły niedawno Delon nazywali siebie miłościami życia.

Publikacja: 04.09.2024 13:00

Romy Schneider bardzo przeżyła rozstanie z miłością swojego życia Alainem Delonem, ale została w Par

Romy Schneider bardzo przeżyła rozstanie z miłością swojego życia Alainem Delonem, ale została w Paryżu i nadal grała, choćby u Woody’ego Allena.

Foto: PAP/DPA

Dla niego rzuciła wszystko: ojczyznę, rodzinę i rolę, która dała jej status międzynarodowej gwiazdy. W ramach pożegnania dostała od Delona wielki bukiet słynących z prawie czarnego koloru róż baccara wraz z krótkim liścikiem i wiadomością, że wyjeżdża z inną do Meksyku. A na koniec pięciostronnicowy list dostarczony przez adwokata.

Rosemarie – wnuczka Rosy i Marii

Rosemarie Magdalena Albach-Retty urodziła się 23 września 1938 roku w Wiedniu, kilka miesięcy po włączeniu Austrii do Rzeszy Niemieckiej. W jej rodzinie od strony ojca aktorzy rodzili się w każdym pokoleniu. Pradziadek, Rudolf Retty (1845-1913), był aktorem i reżyserem, jego żona Kathe Retty piosenkarką. Mieli córkę Rosę, która poślubiła Karla Albacha, oficera armii cesarskiej. Ten z miłości porzucił karierę wojskową i został prawnikiem, a następnie również aktorem. Syn Rosy i Karla, Wolf Albach-Retty, urodził się w maju 1906 roku i najpierw grał wraz z matką w Burgtheater, a następnie rozpoczął karierę aktora filmowego. W 1933 roku na planie poznał aktorkę Magdę Schneider. Była urodzoną w 1909 roku córką Franza Xavera Schneidera (1878-1959) i Marii z domu Meier-Hörmann (1879-1951), bez tradycji artystycznych.

Magda i Wolf pobrali się 11 maja 1937 roku w Berlinie. W następnym roku urodziła się ich córka Rosemarie, która imię dostała po obu babciach. 21 czerwca 1941 roku na świecie pojawił się jej brat Wolf-Dieter Albach, zwany Wolfim, który w przyszłości został chirurgiem. 

Czytaj więcej

Życie Księżniczki Stefanii z Monako to gotowy materiał na film: melodramat z happy endem?

Rosemarie czyli Romy Schneider wspominała później, że podejrzewała, że jej matka była kochanką Adolfa Hitlera. Mała Rosemarie bawiła się między innymi z dziećmi Martina Bormanna, prywatnego sekretarza Fuhrera i jednego z przywódców III Rzeszy. W dorosłości chciała uwolnić się od piętna, jakie na niej wywarły tamte czasy, nadając dzieciom biblijne imiona i wybierając role ofiar nazizmu.

W 1944 roku zaczęła naukę w szkole podstawowej, a w tym czasie jej ojciec zamieszkał z aktorką Trude Marlen. Rok później Rettynowie rozwiedli się, a Magda została bez środków do życia. Wróciła do Austrii, by za niewielkie gaże teatralne móc utrzymać siebie i dwójkę dzieci, którym dwa lata później przybyła przyrodnia siostra, Sacha Darwin (również została aktorką). Romy dorastała w internatach, ale już od czasów nastoletnich marzyła o aktorstwie.

Jej matka przeprowadziła się do Kolonii, tam zaczęła na powrót grać w filmach. W 1953 producent filmowy Kurt Ulrich obsadził Magdę w filmie, do którego poszukiwał córki granej przez nią bohaterki. Zaproponowała własną. Rosemarie przeszła pomyślnie zdjęcia próbne i otrzymała debiutancką rolę. Rzuciła szkołę i w wieku piętnastu lat rozpoczęła bardzo obiecującą karierę pod pseudonimem Romy Schneider-Albach, a chwilę później ostatecznie odrzuciła drugi człon nazwiska. W tym czasie Magda Schneider wyszła za mąż za restauratora Hansa Herberta Blatzheima. To on ogłosił się agentem Romy, zarządzał zarobionymi przez nią pieniędzmi i kontrolował ją podczas spotkań publicznych. Interesował się również swoją młodą pasierbicą w inny sposób. „Próbował się ze mną przespać i to nie tylko raz” – wyznała osiem lat po jego śmierci wspominając, że musiała się przed nim chować w toalecie, w domu swojej matki.

Fundusze, którymi zarządzał Blatzheim pochodziły między innymi z najsłynniejszej roli Schenider, która w 1955 roku pojawiła się na ekranach Austrii i Niemiec Zachodnich jako Sissi, cesarzowa Elżbieta Bawarska, żona Franciszka Józefa I, zamordowana w 1898 roku w Genewie. Odniosła niebywały sukces nie tylko w tych dwóch krajach, ale i we Francji czy Szwajcarii. Popularność filmu przebiła „Przeminęło z wiatrem”, a odtwórczyni głównej roli zaczęła pojawiać się nie tylko na okładkach czasopism, ale i choćby na pudełkach zapałek. Posypały się nominacje do nagród, między innymi festiwalu filmowego w Cannes. Zagrała w trzech częściach filmu o Sissi. Udziału w czwartej stanowczo odmówiła poważnie kłócąc się z tego powodu z matką i ojczymem. Tym bardziej, że była już zamężna niezgodnie z ich wolą, z 23-letnim Horstem Buchholzem, również wschodzącą gwiazdą niemieckiego kina.

Europejscy narzeczeni

Miała 19 lat i status międzynarodowej gwiazdy, kiedy zaproszono ją do udziału w filmie, do którego samodzielnie mogła sobie dobrać partnera. Kiedy przeglądała zdjęcia, padło na młodego francuskiego amanta, Alaina Delona. Kiedy przyleciała na zdjęcia, producenci wysłali go na jej powitanie z bukietem kwiatów. Wspominał, że czuł się na lotnisku w tłumie fotoreporterów jak dureń. Nie zrobili na sobie najlepszego wrażenia, zapewne również z powodu bariery językowej jaka ich dzieliła. Ale byli w sobie zakochani jeszcze przed końcem zdjęć do „Christine”. Rozwiodła się. Zaręczyli się w marcu 1959 roku nad jeziorem Lugano w Szwajcarii, niebawem zamieszkali we dwoje w Paryżu. Nigdy nie padła oficjalna data ślubu tej pary. Niemcy uważali przeprowadzkę swojej gwiazdy za zdradę, a Delona za tego, który porwał ich ukochaną „cesarzową”. Nic sobie z tego nie robili, okrzyknięci „europejskimi narzeczonymi” korzystali z uroków życia we francuskiej stolicy.

Kariera obojga rozwijała się w szaleńczym tempie – i filmowa, i teatralna. Romy nauczyła się francuskiego na tyle, by móc nim władać na scenie. I tak upłynęło pięć lat ich związku. Niestety niezbyt szczęśliwego dla młodej aktorki. Alain Delon nie był wiernym partnerem. Spotykał się z między innymi z piosenkarką Nico, która niebawem urodziła syna. Delon nie uznał go aż do śmierci, choć zajmowała się nim nawet jego matka. Wracając z podróży do Hollywood w grudniu 1963 roku Romy Schneider zastała w ich apartamencie wielki bukiet róż znanych ze swojego prawie czarnego odcienia z liścikiem: „Wyjechałem do Meksyku z Nathalie. Tysiąc pozdrowień. Alain”. A potem otrzymała list dostarczony przez jego adwokata przekonujący, że już przeżyli swoje małżeństwo zanim zostało zawarte. To Nathalie została później panią Delon. Pierwszą i ostatnią żoną człowieka, dla którego nie była jedyną i ostatnią miłością.

Czytaj więcej

Alain Delon ożenił się tylko raz, ale mówił, że kobiet swojego życia miał co najmniej sześć...

Śmierć syna i inne dramaty

Romy Schneider bardzo przeżyła rozstanie z miłością swojego życia, ale została w Paryżu i nadal grała, choćby u Woody’ego Allena. W marcu 1965 roku poznała aktora i reżysera berlińskiego teatru bulwarowego Harry'ego Meyena. Miał żydowskie pochodzenie, był starszy o 14 lat i żonaty. Pół roku później porzucił ciężarną żonę dla Romy. Myśleli o tym, by założyć w Berlinie teatr, ale nigdy do tego nie doszło. 3 grudnia 1966 roku urodził się w tym mieście ich syn David-Christopher. Romy wróciła do pracy dopiero, kiedy go odchowała. Zagrała między innymi znów u boku Alaina Delona i w kilku innych filmach, które okazały się kasowymi sukcesami. Rozstała się z mężem i we wrześniu 1972 r. przeprowadziła wraz z synem do podparyskiej miejscowości Neuilly-sur-Seine. Mówiło się o jej romansie z Jeanem-Louisem Trintignantem, czy Fabio Testim albo Jacquesem Dutroncem, z którymi grała u Andrzeja Żuławskiego. Chwilę później związała się z dziennikarzem Danielem Biasinim, który pełnił funkcję jej sekretarza. Rozwód aktorki z Harrym Meyenem ogłoszono w Berlinie 18 grudnia 1975 roku, pod nieobecność na sali obu stron. Romy była w szóstym miesiącu ciąży, którą straciła dwa tygodnie później w wyniku poronienia. Ciągle grała i coraz częściej odbierała za tę grę poważne nagrody, w tym francuskie Cezary.

Miała 38 lat, kiedy urodziła córkę Sarah Magdalenę Biasini – dzisiaj również aktorkę, a także pisarkę. David traktował Biasiniego jak ojca, zwłaszcza od czasu, kiedy jego biologiczny ojciec popełnił samobójstwo. W małżeństwie Daniela i Romy nie układało się jednak najlepiej i mąż wraz z dziećmi wyprowadzili się z domu. Zamieszkali w Saint-Germain-en-Laye. Chwilę później u Schneider zdiagnozowano guza nerki. W tym czasie związała się z producentem Laurentem Pétinem. Widziała się z synem, który odwiedził ją w szpitalu, później rozmawiali przez telefon, ale się pokłócili. A później on już nie żył. Miał 14 lat, kiedy przeskakując przez bramę nadział się na metalowe kolce i przerwał sobie tętnicę udową. Zmarł tego samego dnia wieczorem. Romy nigdy się po tej śmierci nie podniosła. Ciężko przeżyła też fakt, że paparazzi przebierali się za pielęgniarki, żeby zdobyć zdjęcie jej martwego syna.

Czytaj więcej

Dzieci Alaina Delona toczą ze sobą zaciekłą wojnę o wielomilionowy spadek

Zagrała jeszcze w jednym filmie, ale partnerowanie młodemu aktorowi, który przypominał jej Davida było dla niej bardzo trudne. Na początku 1982 roku kupili wraz z Pétinem rezydencję, która miała być wyremontowana, a oni w tym czasie zamieszkali w apartamencie znajomego. 10 maja 1982 roku Romy Schneider poleciała do Zurychu. Nazajutrz spisała testament dzieląc majątek między swojego partnera i córkę. Piątkowy wieczór 28 maja spędzali u siostry Laurenta Pétina, Claude. Romy nie chciała jednak wracać z nim do domu twierdząc, że chce jeszcze posłuchać muzyki. Znalazł ją rano w jej biurze. Zmarła pisząc list z prośbą o odwołanie wywiadu i sesji zdjęciowej. Miała 43 lata. Oficjalnym powodem śmierci był zawał serca. Nie wiadomo jednak, czy zażyte leki i alkohol nie miały na niego wpływu, bo nie zarządzono sekcji zwłok. Została pochowana 7 lipca 1981 roku w Saint-Germain-en-Laye w naszyjniku z gwiazdą Dawida. Rok później do grobowca przeniesiono również ciało jej syna.

Źródła:

https://www.gala.fr

https://www.marieclaire.fr

https://www.elle.fr

https://www.programme-tv.net

Dla niego rzuciła wszystko: ojczyznę, rodzinę i rolę, która dała jej status międzynarodowej gwiazdy. W ramach pożegnania dostała od Delona wielki bukiet słynących z prawie czarnego koloru róż baccara wraz z krótkim liścikiem i wiadomością, że wyjeżdża z inną do Meksyku. A na koniec pięciostronnicowy list dostarczony przez adwokata.

Rosemarie – wnuczka Rosy i Marii

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Jej historia
Klientka szeptuchy z Podlasia: Nawet kiedy Wala z Orli zmarła, czuję jej wpływ na moje życie
Jej historia
Lee Miller. Film o pierwszej fotoreporterce wojennej wkrótce w kinach. Była aniołem i demonem
Jej historia
Zofia Czekalska ps. Sosenka: Żyjcie mądrze, by jeden drugiego nie nienawidził
Jej historia
Mija 27 lat od śmierci księżnej Diany. A teorie spiskowe nie umierają
Jej historia
Sigourney Weaver nagrodzona Złotym Lwem. Tak wyglądała jej droga na szczyt
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne