Przed czym ojciec Emmy Watson ostrzega rodziców nowych gwiazd „Harry’ego Pottera”?

– Drogi Panie Potter, Panno Granger, panie Weasley: mamy przyjemność poinformować Was, że otrzymaliśmy miejsce w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwardzie. W nowym składzie obecni są: Dominic McLaughlin jako Harry Potter, Arabella Stanton jako Hermiona Granger oraz Alastair Stout jako Ron Weasley, którzy wystąpią w nadchodzącej odsłonie przygód o Harrym Potterze – podpisano na Instagramie zdjęcie trojga młodych aktorów, którzy wcielą się w role kultowych postaci w najnowszej edycji show.

Wybór następców Daniela Radcliffe’a, Emmy Watson i Ruperta Grinta, którzy brawurowo odgrywali wymyślone przez J.K. Rowling postaci w ośmiu kolejnych częściach filmu poświęconego przygodom kreatywnych uczniów szkoły w Hogwardzie, został entuzjastycznie przyjęty przez autorkę serii. – Talent tych trzech wyjątkowych aktorów jest niepodważalny i nie możemy się doczekać, aż świat zobaczy ich magię na ekranie. Chcielibyśmy podziękować dziesiątkom tysięcy dzieci, które wzięły udział w przesłuchaniach. Możliwość poznania tak wielu wspaniałych aktorów to prawdziwa przyjemność – mówiła J.K. Rowling po zakończonych przesłuchaniach, w których wzięło udział około 30,000 kandydatów z Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Choć zwycięzcy castingu nie kryją entuzjazmu związanego z pomyślnym dla nich werdyktem, nie brakuje osób sceptycznie podchodzących do ich sukcesu. Wśród nich znajduje się między innymi tata Emmy Watson, który miał okazję przekonać się, jak gigantyczna popularność córki wpływa na funkcjonowanie całej rodziny. Jaki komunikat wystosował do młodych aktorów i ich rodziców?

Nowa obsada „Harry’ego Pottera”: doświadczenia zawodowe młodych aktorów

Aktorzy wytypowani do głównych ról w nadchodzącym serialu, który w 2026 roku będzie dostępny na jednej z platform streamingowych, mimo młodego wieku mają już imponujące doświadczenie zawodowe. Pochodząca z Londynu 11-letnia Arabella Stanton w 2023 roku dołączyła do obsady musicalu „Matylda” wystawianego na londyńskim West Endzie. Jako 9-letnia wówczas dziewczynka, odtwórczyni tytułowej roli była najmłodszą członkinią zespołu. – Dziś jest mój ostatni dzień jako 9-latka. Kilka refleksji na temat minionego roku. Rozpoczęłam przesłuchania do musicalu „Matylda” tydzień po moich 9. urodzinach i czuję się zaszczycona, że mogłam spędzić cały rok grając Matyldę Wormwood w Cambridge Theatre w Londynie dla Royal Shakespeare Company (oraz w Buckingham Palace podczas wyjątkowego występu w BBC 500 Words Final). Możliwość zagrania roli Matyldy podczas mojego debiutu na West Endzie była niesamowita... marzenia naprawdę mogą się spełnić! – pisała refleksyjnie w przeddzień 10. urodzin, w kwietniu minionego roku. W zawodowym portfolio młodej Brytyjki jest też rola w sztuce Andrew Lloyda Webbera zatytułowanej „Starlight Express” wystawianej w teatrze Wembley Park.

Pzostali zwycięzcy castingu, którzy znajdą się w obsadzie nowego serialu, również mieli już okazję poznać tajniki zawodu aktorskiego: rówieśnik Arabelli Stanton, Dominic McLaughlin, odtwórca roli Harry’ego Pottera, wystąpił na scenie Royal Highland Centre w spektaklu „Macbeth”, a także w czekających na swoją premierę: komedii „Grow” oraz w serialu BBC „Gifted”. Rudowłosy Alastair Stout nie miał wprawdzie okazji wystąpić w filmie ani spektaklu, jednak swoje pierwsze doświadczenia przed kamerami zdobywał na planie popularnej reklamy  „Roll On Jersey Royal Season” promującej rozpoczęcie nowego sezonu zbiorów na farmach Jersey. Budżet zakrojonej na szeroką skalę kampanii wyniósł 3 miliony funtów.

Czytaj więcej

Ludzie

Anna Wintour przestrzega przed sukcesami w młodym wieku. Czego sama doświadczyła?

Sukces w młodym wieku może być destrukcyjny. Okres dorastania należy przeznaczyć na eksperymentow...

Tata Emmy Watson: jako rodzice, powinniście być zaniepokojeni

Choć ambitnym nastolatkom trudno odmówić determinacji w realizacji swoich zawodowych marzeń, a występy przed kamerą nie są dla nich nowością, to jednak popularność, jaka z pewnością stanie się ich udziałem za sprawą najnowszego projektu, może okazać się dla nich przytłaczająca. Taką obawę wyraził tata Emmy Watson, odtwórczyni roli Hermiony w oryginalnej serii filmów o Harrym Potterze. – Jako rodzice, powinniście być zaniepokojeni. Może to być trudne doświadczenie zarówno dla was, jak i dla waszych dzieci – apelował do rodziców młodych gwiazd w wywiadzie dla Times Radio.

Emma Watson, podobnie jak członkowie nowej obsady popularnej serii, rozpoczęła swoją karierę przed kamerami w bardzo młodym wieku. Gdy w 2001 roku wzięła udział w pierwszym filmie o przygodach uczniów Hogwardu, „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”, miała zaledwie 10 lat. Ponad dwie dekady później, w cytowanej rozmowie, jej tata zdradza, że jednym ze sposobów na uchronienie córki przed falą popularności, jaka wówczas na nią spłynęła, było unikanie wyświetlania filmów z jej udziałem. – Z pewnością pomocna okazała się rezygnacja z oglądania telewizji. Po prostu w naszym domu nie praktykuje się tej czynności, dzięki czemu łatwiej było zapewnić córce utrzymanie kontaktu z rzeczywistością – wyjaśnia Chris Watson.

Czytaj więcej

Psychologia

Ariana Grande: Terapia dla młodych artystów powinna być zapisana w kontrakcie

Zdaniem Ariany Grande studia filmowe mają obowiązek zapewnić młodym artystom opiekę psychologiczn...

Emma Watson: wspomnienia z początków kariery są mgliste

Swoją opinią na temat wcześnie rozpoczętej kariery aktorskiej chętnie dzieliła się też sama zainteresowana. – To wszystko zdarzyło się tak szybko. Trudno mi po latach odpowiedzieć sobie na pytanie, czy sama tego chciałam. Wspomnienia są bardzo mgliste – mówiła w jednym z wywiadów w 2009 roku. Zapytana o to, czy popularność, jaka stała się jej udziałem za sprawą roli w uwielbianych przez widzów na całym świecie filmach, Emma Watson, jako dojrzała już kobieta, odpowiada z godną podziwu szczerością. – Czy lubię sesje zdjęciowe, czerwone dywany, udział w niezliczonych imprezach? – parafrazowała pytanie dziennikarki „Vogue” w wywiadzie udzielonym w 2022 roku. – Omawiałam te kwestie podczas terapii i miałam wyrzuty sumienia, że nie odczuwam wystarczającej wdzięczności za to, w jaki sposób potoczyła się moja kariera. Często zastanawiałam się, dlaczego akurat mnie to spotkało? Być może ktoś inny bardziej doceniłby taki styl życia i potrafiłby czerpać z niego radość. Mam poczucie, że powinnam wykazywać większą ekscytację z tego powodu – wyznała wówczas.