Lizbona, słoneczna stolica Portugalii, to miasto, które ma w sobie coś magicznego. Leniwe popołudnie spędzone na kawie przy Rua Augusta, dźwięk fado unoszący się w powietrzu nad wąskimi uliczkami Alfamy – to wszystko przyciąga jak magnes.
Z jednej strony to miasto nowoczesne, tętniące życiem, z drugiej – głęboko zakorzenione w swojej historii, spokojne i nostalgiczne. To miejsce, które po prostu trzeba poczuć, a nie tylko zobaczyć. Nic dziwnego, że Lizbona aż pięciokrotnie zdobyła tytuł „Najlepszego Miasta Europejskiego na City Break” w plebiscycie World Travel Awards. Lizbona to miejsce, o którym turyści mówią, że chce się do niego wracać.
Lizbona – najbardziej pożądane miasto Europy
Spacerując po Alfamie, nie sposób nie zauważyć, jak życie codzienne miasta miesza się z jego bogatą historią. To jedyna dzielnica Lizbony, która przetrwała niszczycielskie trzęsienie ziemi z 1755 roku. To właśnie dzięki temu dzisiaj można podziwiać jej wąskie, kręte uliczki, które skrywają liczne tajemnice przeszłości. Można sobie wyobrazić, jak przez wieki mieszkańcy wieszali tu swoje pranie, rozmawiali na balkonach i przekazywali z ust do ust najnowsze plotki.
W 2016 roku Lizbona została uznana za trzecie, pod względem liczby słonecznych dni, miasto, zaraz po Valletcie i Marsylii. Ale słońce to nie jedyna rzecz, która świeci tutaj jasno. Równie jasne są oczy turystów, kiedy po raz pierwszy stają na szczycie wzgórza São Jorge i widzą przed sobą spektakularny widok na miasto. To miejsce, w którym czas zwalnia, a życie nabiera nowego koloru. Na tarasie, kosztując lokalne specjały, można poczuć prawdziwy smak Lizbony – miasta, w którym tradycje, takie jak choćby receptura miejscowego przysmaku - pastel de nata, są pilnie strzeżone przez mnichów w klasztorze Hieronimitów.
Lizbona potrafi zaskoczyć – i to na wiele sposobów. Można tam znaleźć najstarszą księgarnię na świecie, Livraria Bertrand, która działa nieprzerwanie od 1732 roku. To miejsce, które przenosi do czasów, kiedy książki były skarbem, a każdy egzemplarz był ręcznie pisany. Dzisiaj, przechadzając się między regałami pełnymi woluminów, da się poczuć ducha tamtej epoki i zatracić się w literackim świecie, który Lizbona oferuje na każdym kroku.