Gdy w 2023 roku w Chinach po raz drugi z rzędu odnotowano ujemny przyrost naturalny, władze kraju zaczęły zachęcać kobiety do rodzenia dzieci, oferując między innymi tańsze mieszkania, ulgi podatkowe czy pakiety socjalne. Partia odwoływała się też do uczuć patriotycznych, przypominając mieszkankom kraju, że powinny być „dobrymi matkami i żonami”. W ponad 20 miastach wprowadzono programy pilotażowe mające na celu promowanie rodziny, a w niektórych rejonach kraju wydłużono okres płatnego urlopu macierzyńskiego z formalnie przysługujących każdej Chince 98 dni do ponad 180.
Również władze Korei Południowej reagują na alarmująco niski wskaźnik urodzeń, proponując mieszkańcom kraju benefity wynikające z posiadania potomstwa. Nagrodzenie dwóch Koreanek medalami za sprowadzenie na świat łącznie 26 dzieci jest jednym z przejawów takiej tendencji. Jakie inne nagrody proponowane są osobom, które decydują się na potomstwo w tym kraju?
Czytaj więcej
Mieszkające w Chinach kobiety przez dziesięciolecia skutecznie zniechęcano do rodzenia dzieci. Teraz ten trend się zmienia i partia nawołuje do prokreacji. Chińskie kobiety powinny rodzić więcej dzieci.
Ordery Zasługi Cywilnej dla 2 mieszkanek Korei Południowej
10 października z okazji obchodzonego w Korei Dnia Kobiet w Ciąży, 60-letnia Eom Gye-suk oraz 59-letnia Lee Yeong-mi otrzymały Ordery Zasługi Cywilnej przyznawane osobom, które przyczyniły się do rozwoju kraju poprzez wybitne osiągnięcia w polityce, gospodarce, społeczeństwie, edukacji lub nauce. Każda z nich urodziła po trzynaścioro dzieci: Eom Gye-suk w latach 1986-2007, a Lee Yeong-mi po raz pierwszy została mamą w wieku 23 lat, natomiast jej ostatnie dziecko przyszło na świat, gdy miała 44 lata.
– Po ponad 20 latach powtarzania ciąży i porodów, pojawiły się pewne trudności, ale dzięki moim dzieciom, które są zdrowe i wyrosły na wspaniałe osoby, ten czas był wypełniony szczęśliwymi chwilami – przyznaje, Eom Gye-suk w rozmowie z „Korea Herald”.